5 PATENTÓW, DZIĘKI KTÓRYM SPĘDZISZ MNIEJ CZASU W KUCHNI

Andrzej Bursa pisał, że od dorosłych milsze są mu dzieci, a od dzieci zwierzęta. Mnie z pewnością bliższe jest w kuchni przyglądanie się temu, jak ktoś za mnie zmywa, niż chwycenie za rękawicę i przygotowywanie obiadu złożonego z siedmiu dań. Owszem, wspieram polską gospodarkę, stołując się na mieście, ale od czasu do czasu ponosi mnie i postanawiam zrobić coś w kuchni sama. A wtedy cenię sobie mocno wszystkie te patenty, które ułatwią mi już wystarczająco skomplikowany żywot w kuchni. Marka Tefal przysłała mi swoje garnki Ingenio, które znałam już z wcześniej (pamiętacie TĘ reklamę?) z moich kuchennych rewolucji (Nobel dla tego, kto wymyślił patelnię z powłoką nieprzywierającą!). Ale do rzeczy! Postanowiłam znaleźć 5 powodów, dla których garnki Ingenio mają przewagę nad zwykłymi naczyniami i tym samym ułatwią codzienną dolę każdej niedoskonałej kury domowej. Lecimy!

  1. OSZCZĘDNOŚĆ MIEJSCA

Komu choć raz misternie budowana konstrukcja z naczyń podczas zmywania, czy układania w szafce nie runęła w pizdu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Naskładasz się, jak durna, a potem weź sobie wyciągnij stamtąd jeden talerz. Tefal podpowiada, że jego garnki można wkładać jeden w drugi, oszczędzając miejsce i na suszarce obok zlewozmywaka, i w szafce. Jeśli nie macie w sobie zmysłu home dizajnera, taka funkcja może śmiało skrócić Wasz czas przebywania w kuchni. (Czy nie o to właśnie chodzi?)

2. PRZECHOWYWANIE

Napocisz się jak szalona przy robieniu zupy dla całego domostwa, a potem zapomnisz ją schować na noc do lodówki i weźmie Ci skubana i skiśnie. Znacie sytuację? Albo ten moment, kiedy trzeba przebudowywać całą lodówkę, wyciągać półki i kto wie, co jeszcze, byle tylko zmieścić tam gar grochówy? Znajome, co? Tefal Ingenio, dzięki odczepianej rączce dopasuje się wszędzie. Bez wyciągania półek w lodówce.

3. RĄCZKA INGENIO

Mnie osobiście nie zdarzyło się nigdy urwać uchwytu od garnka, ale wnosząc po zdjęciach, które mi podsyłacie, jest to możliwe. Przy Tefal Ingenio odpada ten ból – zdejmowany uchwyt pasuje do wszystkich garnków z kompletu i jednym kliknięciem można go przełożyć w każdej chwili do wybranego naczynia. Mało tego: wytrzymuje ciężar do 10 kg. Nie żeby ta informacja była mi szczególnie przydatna, ale jak wjeżdżają z zamrażalnika zapasy cateringu od mamy (tak, mam 32 lata i nadal to praktykuję), może okazać się cenna.

4. WIELOFUNKCYJNOŚĆ

Garnek jako miska na owoce, doniczka, wazon, pojemnik na zabawki, poidło dla psa. Nie od dziś wiadomo, że pomysłowa pani domu z niczego, zrobi wszystko. W garnku i obiad ugotuje, i sukienkę nim wyprasuje. W garnkach Ingenio można gotować, smażyć, piec w piekarniku, serwować dania na stół oraz przechowywać potrawy. W razie potrzeby można w nich rozrobić farbę do włosów, zaprawę murarską i inne. Zresztą, same wiecie.

5. POMYSŁOWE AKCESORIA

Umówmy się: Chujowa Pani Domu prędzej czegoś w kuchni nie ma, niż ma. Tłuczek do mięsa, wałek, durszlak, tarka – to akcesoria, bez których z powodzeniem można się obejść. Wychodzę jednak z założenia, że jeśli istnieją akcesoria, które ułatwiają codzienne funkcjonowanie, to ja je bierę! Jeśli przypadkiem nie planujecie rozbrajać wentylatora, żeby odcedzić makaron, pomocna może okazać się pokrywka do cedzenia (chcę to!) i gdyby przykrywanie garnka z bigosem zwykłym talerzem nie było Wam w smak, szczelne pokrywki do przechowywania potraw bez uwalniania zapachów w lodówce, będą jak ulał.


Tekst: Magdalena Kostyszyn

Partner wpisu: Tefal